Notka numer 30
Komentarze: 9
Dzisiaj 1 listopada... Dzień Wszystkich Świętych...Nie chce mi się pisać o tym,jak było... Powiem tylko tyle,że atmosfera była dobra... Mało odczuwalne było to,że to są dni,w których będziemy spędzać czas ze zmarłymi... Fakt,byliśmy na grobach,ładnie się pomodliliśmy,ale w domu jakby wszyscy zapominali o tych dniach.Może to dobrze,że tak było... A dzisiaj siedzę już w domu,bo wczoraj wróciliśmy.Ojciec doszedł do wniosku,że jeden dzień powinniśmy poświęcić zmarłym,którzy mieszkają na miejscu.Dużo osób jest związanych ze mną.Np.ojciec mojej koleżanki z podstawówki i koleżanka z przedszkola...A tak wogule,to gardło mnie boli... :/.Może znów będe chory :D.Oby... :]Pozatym wkońcu otworzyli TESCO... Otwarcie miało być już dawno,ale odkładali termin.I tak moim zdaniem wiele rzeczy nie jest dokończone np.sufit,który wygląda,jakby był spleśniały :.Pogoda za oknem jest piękna.Nigdy w moim krótkim życiu nie było takiej końcówki października... :).Ale dzisiaj już jest do dupy... : :/.Qrwa,jutro do budy... Ja chcę być chory !! :D.
Narka.
Dodaj komentarz