sty 27 2005

Nerwówka :/.


Komentarze: 6

Dzisiejszy dzień to głównie narwówka.Kiedy chciałem sobie uciec z dwóch lekcji,dyrektora mnie przyłapała i miałem plany zrujnowane... Ale nic.Przesiedziałem wszystkie lekcje,a potem na podwórku było nacieranie :D.Gdy podjechał autobus,wsiadłem i pojechałem.Gdy autobus dojeżdżał na miejsce pożegnałem się z kolegami,którzy zostali w autobusie i ruszyłem w kierunku drzwi.A tu nagle się zamknęły.Wołam do kierowcy :"Ej,drzwi !",ale za huja nie słyszy.No i qrwa musiałem jechać przystanek dalej.Wróciłem na chate i matka się na mnie wydarła,czemu tak często zaglądam do lodówki (lol).Chciałem poprostu zobaczyc co jest na obiad :).No i teraz siedze na kompie i jak narazie jest dobrze.Ale jeszcze dzień trwa(...)

wrobell : :
red-cap>>bulo
27 stycznia 2005, 22:00
no ja juz kiedys raz zbluzgalem kierowce:P bo mi huj przytrzasnal reke jak zamykal:P powiedzialem mu zeby mniej pil jak idzie jechac:P czerwony sie burak zrobil:P
outside
27 stycznia 2005, 18:20
powodzenia w drugiej czesci dnia ;):D
mrowka [Pamietnik_Margaret]
27 stycznia 2005, 18:09
no to widze ze masz niesamowite zycie pelne przygod. nie martw sie-u mnie podobnie.
27 stycznia 2005, 17:13
Dzień pełen wrażen, co?:D
27 stycznia 2005, 17:05
Hehe, wredny kierowca :/
27 stycznia 2005, 15:16
przyjda ferie to nerwowka minie :)

Dodaj komentarz