Komentarze: 26
Siema ziomy ! Impra się udała.Trwała od 18.00 do 7.00 (ja wytrzymałem do 4.00).Jedyne co zaliczyłem to pół browara,bo tylko tyle udało się zsępić... :/.Lepszy rydz niż nic :D.Za to polewa była niemiłośierna LD.Najlepsze były tańce w rytmach Disco Polo i Ich Troje <hahaha>.
Wczoraj była taki dziwny dzień.Wstałem o 9.50 obudzony przez brata (stan emocjonalny wqrwiony).Później poszedłem z ojcem do jego kolegi po nowe gry (Tony Hawk`s 2,Age of Empires 2).Stare i znane gry,ale tylko takie u mnie na kompie chodzą... :/ Ale nie ma co narzekać,bo są to gry,które mnie nawet wciągnęły.Po południu pojechałem (wkońcu) po nowe głośniki :D.Ale jestem happy :D.Brakowało mi tego :].Cały wieczór zleciał przy kompie i TV.
Wczoraj także zauważyłem coś niepokojącego w zachowaniu mich rodziców :.Matka cały dzień płakała,a ojciec jakiś zdołowany chodził... :.Udało mi się podsłuchać,że mój dziadek jest na coś chory i to chyba jest przyczyną.Ale,czy jest sens ukrywania tego przede mną ? Czuję,że to chyba poważna sprawa.Oby to się źle nie skończyło.
Cóż,dzisiaj niedziela,a jutro poniedziałek i znów trzeba zapierdalać do tej jebanej budy :[.No,ale co poradzić,taki już jest los ucznia...
Pozdro dla wszystkich odwiedzających... i ... pijcie kranówe,bo jest zdrowa :D
Narqa,narta,nara,naracz,narkoza...