Archiwum styczeń 2005


sty 30 2005 :]
Komentarze: 9

No i Małysz dokonał rzeczy,która do niego należała.Wygrał dwa konkursy w Zakopanem... Teraz już tylko za 2 tygodnie Mistrzystwa Świata w Oberstdorfie :).A pozatym weekend się kończy i niestety jutro trzeba do budy :/.Chyba,że wydarzy się cud i zachoruje :].No zobaczymy... :>

Narqa

wrobell : :
sty 29 2005 .....................
Komentarze: 13

No to Małysz dzisiaj pokazał na co go stać.Pierwsze miejsce zajął Adam Małysz i Roar Ljokelsoey,ponieważ otrzymali tą samą ilość punktów :D.Dobre jaja... :D.Ale jutro już Adam sam będzie pierwszy :].Jak Wam się podoba mój nowyszablon?? W sumie on już taki nowy nie jest,bo kiedyś go już miałem i do niego wróciłem... :]

wrobell : :
sty 28 2005 Piątek :-)
Komentarze: 16

No i mamy piątek-koniec budy.Jeszcze tydzień będe się męczył,a potem juz ferie !!:D.Jutro nasz Adaś będzie skakał i to w Zakopanym.Trzymajcie wszyscy za niego i pozostałych Polaków kciuki  :].A dziesiaj miałem tylko trzy lekcje.Dostałem nowy plan i szczerze powiedziawszy stary mi sie bardziej podobał... :/.No,ale ja tutaj nic nie wskóram....

Narqa

wrobell : :
sty 27 2005 Nerwówka :/.
Komentarze: 6

Dzisiejszy dzień to głównie narwówka.Kiedy chciałem sobie uciec z dwóch lekcji,dyrektora mnie przyłapała i miałem plany zrujnowane... Ale nic.Przesiedziałem wszystkie lekcje,a potem na podwórku było nacieranie :D.Gdy podjechał autobus,wsiadłem i pojechałem.Gdy autobus dojeżdżał na miejsce pożegnałem się z kolegami,którzy zostali w autobusie i ruszyłem w kierunku drzwi.A tu nagle się zamknęły.Wołam do kierowcy :"Ej,drzwi !",ale za huja nie słyszy.No i qrwa musiałem jechać przystanek dalej.Wróciłem na chate i matka się na mnie wydarła,czemu tak często zaglądam do lodówki (lol).Chciałem poprostu zobaczyc co jest na obiad :).No i teraz siedze na kompie i jak narazie jest dobrze.Ale jeszcze dzień trwa(...)

wrobell : :
sty 26 2005 ?
Komentarze: 8

Życie to krótka melodia,

która kiedyś się skończy,

wśród tylu znanych mi osób,

naprawdę nie znam nikogo,

otaczają mnie i zachowują się,

jak moi przyjaciele.

A tak naprawde nikt mnie nie zna, i nikt nigdy nie pozna.Tak naprawdę chciałbym być jakimś zwierzęciem, które nie ma problemów, jest wolne od wszystkiego.Najlepiej to wszystko pierdolnąć i mieć to w dupie.Napewno tak się da,trzeba tylko chcieć.Ciekawe,jakby to było,gdybym zasnął i sie nie obudził... Ale nie będe próbował,bo chcę żyć i założyć rodzinę.Ciekawe,czy ja kiedyś znajdę ta jedyną? Może nie... Może kiedyś nadejdzie dzień,w którym zostanę sam.I co zrobię ? Niewiem... Tak naprawdę,to ja nic nie wiem i tak "gdybam".Bo przecież niewiadomo,co nam pokaże życie.Ciekawe,co satnie się z tym blogiem za kilka lat ? Usunę go,oddam komuś,albo będe pisał do końca życia.Niewiem... Żyje z dnia na dzień,z godziny na godzinę itd. Ale po co? Potrzebuje mnie ktoś ? Chyba tak,ale niewiem... Kim ja zostanę w życiu ? Smieciarzem,zwykłym,przeciętnym człowiekiem,czy może bogatym biznesmenem ? Niewiadomo.jaki mi sie los szykuje.W chwili obecnej jestem człowiekiem szczęśliwym,ale jest kilka rzeczy zbędnych w moim życiu.Każdy człowiek jest nieszczęśliwy.Nie chodzi po tej ziemi "lódź" , który jest w pełni szczęśliwym człowiekiem.Napewno każdego z nas coś w sercu gryzie (nawet tych najszczęśliwszych).Pewnie się dziwicie,że ja- osoba,która wiecznie próbuje pocieszać ludzi pisze o takich rzeczach.Ale ja tak czuję,że tak jest.I jestem szczęśliwy :P.Jak ktoś nie zrozumiał tej notki,to nic nieszkodzi,bo ona jest trochę dziwna.Ciekawe,co sprawiło,że napisałem taką notkę ? Może miłość,szczęście, albo zły humor ? Tego,to ja sam nawet nie wiem.Poprostu chciałem,to napisałem...

Narqa

wrobell : :