Archiwum 26 stycznia 2005


sty 26 2005 ?
Komentarze: 8

Życie to krótka melodia,

która kiedyś się skończy,

wśród tylu znanych mi osób,

naprawdę nie znam nikogo,

otaczają mnie i zachowują się,

jak moi przyjaciele.

A tak naprawde nikt mnie nie zna, i nikt nigdy nie pozna.Tak naprawdę chciałbym być jakimś zwierzęciem, które nie ma problemów, jest wolne od wszystkiego.Najlepiej to wszystko pierdolnąć i mieć to w dupie.Napewno tak się da,trzeba tylko chcieć.Ciekawe,jakby to było,gdybym zasnął i sie nie obudził... Ale nie będe próbował,bo chcę żyć i założyć rodzinę.Ciekawe,czy ja kiedyś znajdę ta jedyną? Może nie... Może kiedyś nadejdzie dzień,w którym zostanę sam.I co zrobię ? Niewiem... Tak naprawdę,to ja nic nie wiem i tak "gdybam".Bo przecież niewiadomo,co nam pokaże życie.Ciekawe,co satnie się z tym blogiem za kilka lat ? Usunę go,oddam komuś,albo będe pisał do końca życia.Niewiem... Żyje z dnia na dzień,z godziny na godzinę itd. Ale po co? Potrzebuje mnie ktoś ? Chyba tak,ale niewiem... Kim ja zostanę w życiu ? Smieciarzem,zwykłym,przeciętnym człowiekiem,czy może bogatym biznesmenem ? Niewiadomo.jaki mi sie los szykuje.W chwili obecnej jestem człowiekiem szczęśliwym,ale jest kilka rzeczy zbędnych w moim życiu.Każdy człowiek jest nieszczęśliwy.Nie chodzi po tej ziemi "lódź" , który jest w pełni szczęśliwym człowiekiem.Napewno każdego z nas coś w sercu gryzie (nawet tych najszczęśliwszych).Pewnie się dziwicie,że ja- osoba,która wiecznie próbuje pocieszać ludzi pisze o takich rzeczach.Ale ja tak czuję,że tak jest.I jestem szczęśliwy :P.Jak ktoś nie zrozumiał tej notki,to nic nieszkodzi,bo ona jest trochę dziwna.Ciekawe,co sprawiło,że napisałem taką notkę ? Może miłość,szczęście, albo zły humor ? Tego,to ja sam nawet nie wiem.Poprostu chciałem,to napisałem...

Narqa

wrobell : :