Archiwum listopad 2004, strona 1


lis 12 2004 Impra dzisiaj :D
Komentarze: 20

No dzisiaj moja mama ma imieniny... Z tej okazji bardzo gorące pozrowenia ode mnie :).Jak sam tytuł mówi dzisiaj u mnie będzie impra :D.Przychodzą rodziców znajomi... Będe miał z nich polewe,bo nie wierzę w to,że po wódce im nie palnie :D.

Dzisiaj wstałem o 10.10 obudzony przez brata.Powiedział,że jedziemy do Reala i się qrwa nie wyspałem :/.Ale zdąrze odespać... :].Pozatym reszta dnia zleciała przed telewizorem,kompem i przygotowaniami do impry :D.

wrobell : :
lis 11 2004 11 listopada
Komentarze: 24

Dzień 11 jest dniem,w którym dużo się dzieje/działo... 11 września-zamach terrorystyczny na wieże WTC,11 luty-Światowy Dzień Chorego,11 listopada-Dzień Niepodległości,oraz śmierć Jasera Ararafata...

U mnie w domu dzień ten nie jest jakoś szczególnie obchodzony,ale ja często myślę o tych osobach co kiedyś walczyli za nasz naród,o to,abyśmy żyli w niepodległym państwie... Są to wielcy ludzie i należy o nich pamiętać... Pozatym dzisiaj o 3.30 zmarł Jaser Arafat... Dla mnie oznacza to jeszcze większe naostrzenie sytuacji między Izraelem a Palestyną...No dobra,nie chce mi się o tym pisać,bo to troche nudne...

Dzisiaj miałem w domu malowanie sufitu.Ja nie mogłem zaprezentować moich talentów plastycznych na suficie,ponieważ do tego trzeba cierpliwości i dokładności... Pozatym cały dzień spedziłem oglądając telewizję...

wrobell : :
lis 10 2004 Nareszcie weekend...
Komentarze: 21

No nareszcie upragniony weekend...Tak mnie ta szkoła zmęczyła,że chuj :D.Byłem w niej AŻ 3 dni,a wcześniej oczywiście chory... :D.Pozatym głowa mnie boli :.Chyba te browary troche zaszkodziły... :P.A w szkole był jakiś apel z okazji 11 listopada,który trwał 20 minut i to jeszcze na religii... :/ Mogli zrobić go na matmie,albo polskim... :/I wiecie co Wam jeszcze powiem ?? NIC.............. Oj,przepraszam... Powiem Wam "narka" :]

wrobell : :
lis 08 2004 Jebać bloki... Nie blogi... :>
Komentarze: 25

Dzisiaj miałem spoko dzień.Rano poszedłem do budy,a odrazu potem z kumplami poszliśmy na miasto... Najpierw najechaliśmy na TESCO...:D.Grzana była :D. Bawiliśmy się ruchomymi schodami :D.Potem chcieliśmy pujść do sklepu z markowymi ciuchami :].Jeden z kolegów powiedział,że jest tanio w sklepie gdzieś koło ZOO.No to poszliśmy... Całe ZOO zaltaliśmy i gówno znaleźliśmy... Ale i tak było optymistycznie :D.Stanęliśmy we trzech na skrzyżowaniu (po przeciwnych stronach) i zaczęliśmy lać... <lol>.Dziwne jest to,że wszystkim się w tym momencie tego zachciało... :]

A wczoraj wieczorem słucham sobie muzy,a tu mi coś w rure stuka... Stuka i stuka i stuka... Aż się wkońcu wqrwiłem i zostałem zmuszony do powstania z mojego łóżka :D.Lekko ją potrząsłem... Na chwilę się uspokoiło,ale po jakimś czasie znów zaczęło stukać... Ponownie wstałem z łóżka i zaczęłem mocno szarpać tą jebaną rurą... Myślałem,że ją rozpierdole... Gówno,nie pomogło... Ale udało mi się zasnąć... Dzisiaj nic nie słychać (jak narazie)...Jezu,co w tym zasranym bloku się dzieje... Najpierw jakaś chory sąsiad wierci z rana w ścianie,a teraz rura stuka...  Zwariować można... Dobrze,że moji starzy szukają jakiegoś domu jednorodzinnego,to może sobie odpoczne od tych zasranych bloków. :/

Narka

wrobell : :
lis 07 2004 Alleluja !! Mój stary się zlitował :D:D:D...
Komentarze: 23

No i jest dobrze :D.Odzyskałem kompa :].Wczoraj wieczorem mój ojciec chciał skorzystać z neta i podłączył kompa... Jak już zrobił to co chciał,to zostawił kompa z kablem zasilającym :D.No i jestem happy :D.Nie muszę zapierdalać do kafejek i tracić kase... :].

No i życie gna do przodu...Jutro do budy... Ale damy radę,bo tylko na trzy dni :D.Przynajmniej ja tak mam,nie wiem jak Wy macie... :).Pozatym pogoda już istnie jesienna,a nawet ziomowa...

Idę już sobie...

Narka

wrobell : :